This site uses cookies to provide web functionality and performance measurement.   Got it

Closeright
Share
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.
Petar C.

Petar C.

  • Measurements
  • Portfolio
Petar C.

Bogota. Po raz pierwszy dowiedziałem się czegoś „z życia” o Bogocie w 2002 roku. Będąc wtedy w Londynie, poznałem Kolumbijkę o imieniu Tracy. Była dla mnie wtedy najbardziej egzotycznym człowiekiem świata jakiego poznałem. Między innymi dlatego Bogota zapadła w mojej pamięci jako miejsce równie wyjątkowe i odległe w swoim istnieniu jak Tracy. W drugiej połowie kwietnia 2010 roku miałem sen, w którym leciałem z koleżankami z podstawówki (pozdro @mati.kwiatkowska @gugumila @marykop ) dużym samolotem. W tamtym śnie nie miałem świadomości dokąd lecieliśmy, wiedziałem jedynie, że gdzieś daleko. Kolejna scena snu była o tym jak jesteśmy już na miejscu, chodzimy z plecakami i mapą, żeby zorientować się co dalej, gdzie będziemy spać itd. Było gorąco, więc usiedliśmy w kawiarni, która mieściła się przy jednej z uliczek prowadzących do wielkiego placu z katedrą. Zrzuciliśmy plecaki, zamówiliśmy picie i wtedy ja dostrzegłem ów katedrę i powiedziałem do dziewczyn, że idę ją zobaczyć, że jest piękna i chcę do niej wejść. Tak zrobiłem. U progu katedry niestety sen o niej się urywa. Dalszą część i okoliczności tego snu, który jest naprawdę magiczny, zachowam dla siebie. Dodam jedynie, że w 2023 roku otrzymałem newsletter ze strony fly4free z promką na loty do Bogoty wraz ze zdjęciem Plaza Bolivar i na nim widoczną katedrą w tle. Był to kadr z mojego snu sprzed trzynastu lat. Wtedy zorientowałem się, że to miejsce istnieje. Kolejne dwa pata później, dokładnie piętnaście lat od wspomnianego snu dotarłem do Kolumbii i wrzucam Wam kolejno; szukanie kadru ze snu, Katedrę, widok nieba po wyjściu z niej i siebie siedzącego na schodkach na Plaza Bolivar, w skupieniu na tym jak niesamowity jest wszechświat 🙌